
Czy zdarzyło ci się zwolnić dopiero wtedy, gdy w oddali zobaczyłeś żółtą skrzynkę przy drodze? Jeśli tak – nie jesteś sam. Ale uważaj: nowoczesne fotoradary nie muszą być blisko, by „ustrzelić” twoje auto. Niektóre potrafią zrobić zdjęcie nawet z 200 metrów!
📸 Jak daleko sięga wzrok fotoradaru?
Większość kierowców myśli, że zdjęcie robione jest tuż przed skrzynką. Nic bardziej mylnego! Standardowy fotoradar działa już z odległości 30–70 metrów, a najnowsze urządzenia potrafią wyłapać przekroczenie prędkości nawet kilkaset metrów wcześniej.
I nie chodzi tylko o jedno ujęcie – wiele z nich robi dwa zdjęcia: jedno przy pomiarze, a drugie, gdy auto się zbliża. Dzięki temu inspektorzy nie mają wątpliwości, kto siedział za kierownicą.
⚙️ Kiedy fotoradar naprawdę robi zdjęcie?
Dobra wiadomość jest taka, że urządzenia mają tolerancję błędu. Nie dostaniesz mandatu za każdy kilometr powyżej limitu. GITD potwierdza: margines wynosi 10 km/h.
Czyli:
-
w terenie zabudowanym (50 km/h) – zdjęcie dopiero od 61 km/h,
-
na ekspresówce (120 km/h) – od 131 km/h,
-
na autostradzie (140 km/h) – od 151 km/h.
Ale nie traktuj tego jako „darmowego bonusu”! Tolerancja ma chronić przed błędami pomiaru, a nie pozwalać na szybszą jazdę.
🧾 Co dzieje się po zrobieniu zdjęcia?
Gdy fotoradar wykryje wykroczenie, zdjęcie trafia do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Tam specjalny system analizuje fotografie, odczytuje numer rejestracyjny i ustala właściciela pojazdu.
Następnie przychodzi dobrze znany list – wezwanie do wskazania kierowcy. Jeśli sam prowadziłeś, możesz przyjąć mandat i punkty karne. Jeśli nie – musisz wskazać, kto siedział za kółkiem.
🛰️ Nowoczesne fotoradary – szybkie, sprytne i coraz liczniejsze
W Polsce działa już ponad 600 fotoradarów i kilkadziesiąt odcinkowych pomiarów prędkości. A to dopiero początek – GITD planuje kolejne instalacje, wymianę starych urządzeń i montaż radarów mobilnych.
Te nowe modele potrafią rozpoznać nie tylko prędkość, ale też… czy kierowca trzyma telefon albo nie ma zapiętych pasów!
🚗 Dlaczego to ma sens?
Choć wielu kierowców narzeka na fotoradary, liczby mówią same za siebie – tam, gdzie stoją, wypadków jest znacznie mniej. Kierowcy zwalniają, a drogi stają się bezpieczniejsze.
Fotoradary nie są więc tylko narzędziem do wystawiania mandatów. To system prewencji, który każdego dnia ratuje zdrowie i życie.
⚠️ Podsumowując – miej to w głowie, zanim naciśniesz gaz
-
Fotoradar „widzi” cię nawet z 200 metrów.
-
Zdjęcie robi dopiero przy przekroczeniu powyżej 10 km/h.
-
Każde wykroczenie trafia do systemu CANARD.
-
Nowe urządzenia potrafią więcej, niż myślisz.
Więc następnym razem, gdy zobaczysz żółtą skrzynkę, nie myśl o niej jak o wrogu. To raczej elektroniczny anioł stróż, który przypomina: lepiej dojechać chwilę później, niż nie dojechać wcale. 🚦
