https://globalinwestycje.pl/wp-content/uploads/2021/12/1blog.jpg

Decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o objęciu towarów pochodzących z Unii Europejskiej 20-procentowym cłem wywołała falę niepokoju wśród europejskich przedsiębiorców. Polska, jako kraj silnie związany handlowo zarówno z USA, jak i z państwami Europy Zachodniej, może odczuć skutki tej polityki już w nadchodzących tygodniach.

📦 Uderzenie w handel i logistykę

Nowe cła obejmują szeroki wachlarz produktów – od maszyn przemysłowych, przez komponenty samochodowe, aż po produkty chemiczne i rolne. Jak podkreśla portal Money.pl, wiele polskich firm natychmiast zaczęło analizować wpływ decyzji na istniejące umowy handlowe i planowane dostawy.

– „Każda zmiana w przepisach celnych oznacza dla branży logistycznej ogromne wyzwania. Już teraz odbieramy telefony od firm, które pytają o nowe stawki celne i potencjalne opóźnienia” – mówi Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju biznesu Grupy CSL.

🔄 Eksport zagrożony, a rynek reaguje niepewnością

Według danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii, eksport Polski do USA w 2024 roku sięgnął 42,3 miliarda złotych. Dominowały w nim m.in. produkty przemysłu elektromaszynowego, wyroby sektora motoryzacyjnego oraz meble i urządzenia AGD. Eksperci ostrzegają, że nowe taryfy celne mogą znacznie osłabić konkurencyjność polskich towarów na amerykańskim rynku.

– „Taka polityka może doprowadzić do znacznego ograniczenia eksportu i osłabienia pozycji polskich przedsiębiorstw. To uderzenie w jeden z naszych kluczowych kierunków gospodarczych” – ocenia Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

⚖️ Ryzyko eskalacji i „wojny handlowej”

Komisja Europejska zapowiedziała, że analizuje możliwość wprowadzenia działań odwetowych, co może pogłębić napięcia i skutkować dalszymi stratami po obu stronach Atlantyku. Z perspektywy Polski sytuacja jest szczególnie skomplikowana, ponieważ jesteśmy też dostawcą komponentów dla gospodarki niemieckiej i francuskiej, które również znalazły się na liście celnych.

– „Nie możemy pozwolić, by spirala reakcji pogłębiła kryzys. Potrzebujemy stabilnych warunków handlu i spokoju gospodarczego” – mówi Piotr Tomaszewski z funduszu POLFUND, cytowany przez etransport.pl.

🌐 Co dalej?

Eksperci nie wykluczają, że część ceł może zostać zniesiona lub złagodzona, jeśli dojdzie do rozmów dyplomatycznych między Waszyngtonem a Brukselą. Niewykluczone są również wyjątki sektorowe, które złagodzą skutki decyzji dla najbardziej strategicznych branż.

– „Trump słynie z nieprzewidywalności, ale też z działania pod wpływem presji. Istnieje realna szansa, że po analizie skutków gospodarczych część postanowień zostanie cofnięta” – komentuje Marcin Pawłowski, prezes Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości.