https://globalinwestycje.pl/wp-content/uploads/2021/12/1blog.jpg
Blokady na polskich drogach

21 czerwca w polskich szkołach zakończenie roku szkolnego. Dzień później rozpoczynają się wakacje.

Lecz data ta interesuje nas też z innego powodu. Tego dnia przewoźnicy zrzeszeni w kilku stowarzyszeniach zapowiadają protesty na drogach.
Protest będzie polegał na spowalnianiu ruchu na kluczowych drogach i węzłach głównie tych wiodących nad morze i na ternie województwa zachodniopomorskiego. Będzie to 5 zasadniczych miejsc. Dołączają też związki transportowców z innych regionów, zgłaszając przejazd kolumny 1001-150 ciężarówek z prędkością 40 km/h autostradą A4 między węzłami Gliwice-Tychy i Gliwice-Kędzierzyn-Koźle.

O co postulują przewoźnicy?

– obniżki składek ZUS na okres 24 miesięcy,

– dofinansowania wymiany tachografów,

– ograniczenia dostępu do zawodu przewoźnika,

– uregulowanie rynku pośredników transportowych,

– wprowadzenia urzędowych terminów płatności za usługi transportowe i solidarnej odpowiedzialności nadawcy/pośredników/odbiorcy za należności transportowe,

– wakacji kredytowych i leasingowych dla firm,

– wprowadzenia stawek minimalnych za usługi transportowe.

 

Część z postulatów, które podnoszą firmy transportowe znalazła się w nowelizacjach przygotowanych ustaw, które w optymistycznej wersji wejdą w życie w 2025 roku.

Dla przedsiębiorców to jednak nierealny termin, który jak mówią spowoduje bankructwa firm w naszej branży, dlatego zmuszeni są protestować właśnie teraz. Czują się oszukani i ograbiani obecnymi przepisami.

Postulaty gałęzi transportowej popiera przemysł. Kaskadowy wzrost płacy minimalnej, Polski Ład, wzrost składki zdrowotnej jest generatorem  miażdżących kosztów dla przedsiębiorców

Wszyscy oczekują rozwiązań systemowych, które uchronią polskie firmy przed konkurencją z krajów unijnych.

Mamy nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcia, podjęcie rychłych rozmów i wprowadzenie działań naprawczych w trybie natychmiastowym.