https://globalinwestycje.pl/wp-content/uploads/2021/12/1blog.jpg
Czy problem narkotykowy dotyczy kierowców zawodowych?

Prowadzenie pojazdów ciężarowych pod wpływem narkotyków to wciąż narastający problem w krajach Europejskich. Czy nam się to podoba, czy nie narkotyki są obecne w życiu wielu osób, zwłaszcza młodych ludzi. Jak ta sytuacja ma się w przypadku zawodowych kierowców ciężarówek?

ZAŻYWANIE SUBSTANCJI PSYCHOAKTYWNYCH
Praca zawodowego kierowcy wiąże się z silnym stresem, który związany jest z pokonywaniem wielokilometrowych tras, nadmiernym zmęczeniem, niedosypianiem, nieregularnym trybem pracy, a także wysoką odpowiedzialnością za dotrzymanie terminów dostaw.

MORDERCZY CZAS PRACY KIEROWCÓW
Zażywaniu przez kierowców zawodowych nielegalnych substancji psychoaktywnych mogą sprzyjać trudne warunki pracy, do których zalicza się konieczność pokonywania długich tras, nocne zmiany, wynagrodzenie uzależnione od wydajności pracownika.

Czynnikiem ryzyka w przypadku kierowców ciężarowych staje się również młodzieńczy wiek i związanego z nim szybkiego zwiększenia zarobków oraz rozwoju kariery.

Istnieje wiele przykładów z życia, w których wyżej wymienione czynniki stały się bodźcem do podjęcia decyzji o „wzmocnieniu” organizmu do celów zarobkowych.
„Inspektorzy ITD z oddziału w Starogardzie Gdańskim podczas kontroli na drodze krajowej nr 91 w Gnieźnie zatrzymali ciągnik siodłowy marki Scania z naczepą przewożącą masło. „Krokodyle” w trakcie pobierania dokumentów od kierowcy zwrócili uwagę na dużą ruchliwość mężczyzny, który nie potrafił skupić się podczas rozmowy.
Chwilę później 23-latek przyznał się, że pali marihuanę oraz zażywa amfetaminę, a ostatni raz brał narkotyki w wieczór poprzedzający spotkanie z inspektorami. W dalszej rozmowie kierowca 40-tonowego zestawu przyznał, że wspomaga się narkotykami, żeby nie zasnąć za kierownicą”.

PRZEMYT NIELEGALNYCH SUBSTANCJI
W historii transportu drogowego i związanego z nim afer dotyczących przemytu narkotyków przewinęło się wiele opowieści na ten temat.

Oto kilka z nich:
„Celnicy mieli przeczucie i postanowili dokładnie sprawdzić zawartość przewożonych paczek. Prześwietlenie promieniami RTG wykazało, że w przewożonym towarze w postaci paczek z pieluchami ukryto cztery paczki z marihuany, każda od 120 do 160 gram.

„Ponad ćwierć tony marihuany ukrytej w ogórkach zabezpieczyli policjanci zajmujący się ściganiem handlarzy narkotyków. –  Wartość zarekwirowanego ładunku wynosi ponad 10 milionów złotych.”

Warto nadmienić, że wiele historii, które przewinęły się w „karierze” przemytu narkotykowego za pomocą ciężarówek odbywa się bez świadomości kierowców, którzy są perfidnie wykorzystywani do tego typu celów.

„Ponad 72 kg marihuany przejęli podczas wspólnej akcji funkcjonariusze CBŚP oraz francuskich służb. Narkotyk przemycany był z Hiszpanii przez nieświadomych kierowców, wynajętych do przewiezienia pewnych towarów do Polski lub Francji. Marihuana ukryta była w specjalnych skrytkach w legalnym ładunku.””
źródło: wroclaw.tvp.pl

ŚMIERTELNE W SKUTKACH DECYZJE
Nie ma tygodnia, by media nie donosiły o tragicznych w skutkach wypadkach z udziałem narkotyków.
„Na karę 6,5 roku więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Radomiu 36-letniego kuriera Poczty Polskiej, który będąc pod wpływem amfetaminy, doprowadził do zderzenia z pasażerskim busem. Zginęły wówczas dwie osoby, a dziewięć zostało rannych. Sąd orzekł także wobec oskarżonego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz zasądził od niego nawiązki w wysokości od 3 do 15 tys. zł na rzecz pokrzywdzonych i bliskich ofiar”.

Przy odpowiednim przedawkowaniu tego typu substancje na jakiś czas poprawiają m.in. skupienie, szybkość reakcji, zwiększają wydolność organizmu, a nawet widzenie w nocy.
Bardzo szybko jednak ujawniły się też skutki uboczne – amfetamina i jej pochodne silnie uzależniają, powodują psychozy, wzmożoną agresję, wyniszczenie organizmu. Osoba regularnie zażywająca tego typu środki przestaje radzić sobie bez nich, tym samym doprowadzając do wielu śmiertelnych wypadków.


www.rdc.pl

Zataczając koło zdarzają się również sytuacje, w których osoby biorące udział w wypadkach drogowych często mierzą się ze stresem pourazowym. Ten, często jest powodem desperackiego i destrukcyjnego szukania rozwiązania na radzenie sobie z problem poprzez sięganie po substancje psychoaktywne.

STATYSTYKI
Według danych Komendy Głównej Policji, wynika, że już od 2016 roku na 8380 kierowców poddanych badaniu na zawartość substancji psychoaktywnych ujawniono, aż 1147 przypadków jazdy po ich użyciu.
Biorąc pod uwagę „alkoholowe” kontrole, nietrzeźwych było, ok. 6.4%, a w przypadku „narkotykowych” kontrole ujawniły niemal 13,7 % odurzonych.

WOBEC PRAWA
W Polsce rozwiązania prawne dotyczące prowadzenia pojazdów po zażyciu narkotyków zawarte są w przepisach dotyczących alkoholu. Choć wszystko wydaje się być jasne, okazuje się, że to tylko pozory.

Wykaz wspomnianych środków został określony w odpowiednim rozporządzeniu ministra zdrowia. Konkretnie chodzi o rozporządzenie z dnia 16 lipca 2014 r. w sprawie wykazu środków działających podobnie do alkoholu oraz warunków i sposobu przeprowadzenia badań na ich obecność w organizmie.

Jeśli chodzi o alkohol, to w przepisach mamy jeden liczbowy określony próg, a im wyższe stężenie, tym surowsza kara. W przypadku innych substancji odurzających takich progów nie ma. Trudno jest więc określić, kiedy stężenie w danej substancji zwiększa prawdopodobieństwo uwikłania się w wypadek drogowy. Dlatego niezbędnym krokiem powinno być stworzenie oddzielnych regulacji prawnych obowiązujących tylko inne niż alkohol substancje odurzające.

Kierowanie pojazdem przy zawartości alkoholu we krwi od 0,2-0,5 promila („po użyciu”) skutkuje odpowiedzialnością za wykroczenie, a jazda przy zawartości pow. 0,5 promila, czyli w stanie nietrzeźwości, grozi już odpowiedzialnością za przestępstwo.

Kierowanie pojazdem „po użyciu” innego środka odurzającego (marihuana, kokaina, amfetamina, LSD, itd.) jest takim samym wykroczeniem jak jazda po użyciu alkoholu. Oznacza to, że jeśli biegły toksykolog ustali, że we krwi w momencie kierowania pojazdem był środek odurzający, podlegamy odpowiedzialności za wykroczenie. Jeżeli to stężenie będzie odpowiednio wysokie, a ponadto środek będzie wpływał na zdolności psychomotoryczne kierowcy, będzie to równoznaczne z jazdą „pod wpływem” i popełnieniem przestępstwa, tak jak w przypadku jazdy w stanie nietrzeźwości po alkoholu.

Z kolei, jeżeli kierowca jadąc pod wpływem narkotyków spowoduje wypadek, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu bądź śmierć innej osoby, minimalna możliwa do orzeczenia kara wynosi 2 lata pozbawienia wolności, a maksymalną podwyższa się do lat 12.

Warto w tym miejscu dodać, że drogówka wyposażona jest w alkomaty, ale też urządzenia do wykrywania narkotyków w organizmie. Nie musi dojść do wypadku, czy kolizji, by poddać kierowcę rutynowej kontroli trzeźwości. Przy użyciu specjalnego sącznika pobierany zostaje wymaz śliny z policzka, który następnie zostaje poddany badaniu poprzez urządzenie, które w ciągu kilku minut jest w stanie wykryć 16 podstawowych substancji, m.in. amfetaminy, kokainy, LSD, ecstasy oraz pochodnych.

REAKCJA PRACODAWCÓW
Firmy przewozowe od dawna mają świadomość problemu z zażywającymi narkotyków kierowcami- wbrew opinii niektórych, to, że kierowca może pracować przez 2-3 dób, bez przerwy nie jest wcale w ich interesie.

Człowiek funkcjonujący pod wpływem narkotyków przestaje zachowywać się racjonalnie, staje się niebezpieczny nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu. Jeśli dojdzie do wypadku i okaże się, że kierujący był pod wpływem narkotyków ochrona ubezpieczeniowa przestaje działać. W przypadku ciężarówek z cennym ładunkiem jest często wart miliony, a klienta firmy przewozowej, nie interesuje, że to kierowca spowodował wypadek – on oczekuje pokrycia strat przez przewoźnika, któremu zlecił wykonanie usługi.

Co zatem można zrobić, by pomóc przeciwdziałaniu patologii narkotykowej w branży transportowej?
edukacja – w zakresie wpływu substancji psychoaktywnych na zdolność prowadzenia pojazdów,
informacja o ryzyku – w związku z używaniem substancji psychoaktywnych przez kierowców, w tym o konsekwencjach prawnych,
dobra organizacja pracy – która uwzględni odpowiedni czas na odpoczynek i sen kierowcy,
zapewnienie pomocy i opieki specjalistycznej – zwłaszcza kierowcom, którzy brali udział w wypadach, ze względu na stres pourazowy, takie osoby są bardziej podatne po sięganie po tego typu substancje psychoaktywne
szkolenia pracownicze – mające na celu rozpoznawanie sygnałów wskazujących na używanie przez pracowników środków odurzających, w tym, nauka prowadzenia rozmów interwencyjnych.